Wszyscy mają Mambę, ma i ja :)

Czwartek, 13 lutego 2014 · dodano: 13.02.2014 | Komentarze 9

No i w końcu!
Dziś stałem się posiadaczem Garmina Edge 800 ;) Urządzenie wraz z mapą udało się kupić w Niemieckim sklepie internetowym w rewelacyjnej cenie. Kurier przywiózł mi paczkę w czasie pracy, i tak skończyła się moja praca na dziś ;)  W robocie podłączyłem komputerek do ładowania, zacząłem studiować instrukcję i odliczać godziny do wyjścia ;)
Przed 16 byłem już w domu, w godzinę się uwinąłem ze zmianą roweru ze stanu "trenażerowego" na podwórkowy, podłączyłem Garniaka i jazda!
Czasu mało i ciemno, więc poleciałem sprawdzić ile Strzałowska ma nachylenia ;) Pokręciłem się godzinę w moich ulubionych okolicach i wróciłem.

Pierwszych kilka odczuć i wrażeń po tak krótkim teście:
- ekran dotykowy jest genialny, nie to co w telefonach. Jest bardzo czuły i precyzyjny, spokojnie i bezproblemowo można go obsługiwać w grubych rowerowych rękawicach - a tego się obawiałem najbardziej.
- ekran jest bardzo czytelny,
- mapa (Garmin Citi Navigator) posiada nawet małe i nieznane ulice,
- urządzenie nie jest tak duże, jak myślałem i jakie krążą opinię w internecie. W porównaniu do obecnych telefonów jest malutki, jednak na kierownicy wygląda potężnie - ale w granicy rozsądku.
- mnóstwo danych na jednym ekranie - ja kocham te wszystkie rowerowe cyferki, więc dla mnie bomba!
- już kocham swojego Garniaka!!! :)))) myślę, że motywacji dzięki niemu starczy na długo!

Już się nie mogę doczekać kolejnych jazd.

http://connect.garmin.com/activity/444693127

ps. Strzałowska nie imponuje, maks nachylenie to 12 %, w większości 9 ;) (średnia z podjazdu 15,4 km/h)
13 wskoczyła przez chwilę na Zielnej :)