Rowerowy Blog Internetowy

avatar Siema! To ja saren86. Witaj na moim blogu rowerowym. Od jego założenia na rowerze przejechałem 31207.86 kilometrów + 2245 kilometrów na trenażerze ;)
Więcej przeczytasz na stronie o mnie.

statystyki

2015 button stats bikestats.pl
2014 button stats bikestats.pl
2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl
2011 button stats bikestats.pl
  • DST 212.12km
  • Czas 07:15
  • VAVG 29.26km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • HRmax 171 ( 87%)
  • HRavg 140 ( 71%)
  • Kalorie 4786kcal
  • Podjazdy 563m
  • Sprzęt KTM STRADA 2000
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybkie dwieście przed robotą :D

Sobota, 17 marca 2012 · dodano: 18.03.2012 | Komentarze 2

Szczecin - Goleniów - Stępnica - Wolin - Międzyzdroje - Wolin - Stępnica - Goleniów - Szczecin

Po obejrzeniu pozytywnych prognoz pogody na sobotę, plan był taki, że "trzasnę" sobie jakąś setkę. Później pojawiła się propozycja Eryka na wspólne kręcenie. Problem w tym, że on chciał wyjechać na cały dzień i tych kilometrów nakręcić całkiem sporo, a ja szedłem na nocną zmianę do pracy i nie za bardzo mogłem sobie na to pozwolić. W końcu stanęło na tym, że pojadę z nim do Stępnicy i wrócę, a Eryk zgodnie ze swoim planem pojedzie do Międzyzdrojów.
Na drugi dzień spotkaliśmy się na Moście Długim o godz. 8.30. Mgła była tak gęsta, że mogłaby udusić konia! :) Ruszyliśmy żwawo w obranym kierunku. Nie wiem czemu, ale tak na wszelki zaś wypadek psychicznie i "ekwipunkowo" nastawiłem się na przejechanie z Erykiem pełnego dystansu. Już w połowie drogi do Goleniowa po bardzo krótkich namowach Eryka, dałem się skusić na całą trasę. Najpewniej dlatego, że pogoda robiła się rewelacyjna, świeciło słonko, wiatr nie był uciążliwy, często pomagał, a średnia z jaką jechaliśmy napawała optymizmem na szybki powrót.
W Międzyzdrojach byliśmy chwilę po g. 12, pojechaliśmy na molo, trochę podjedliśmy, pstryknęliśmy fotki a następnie pojechaliśmy do Netto uzupełnić zapasy. Krótko po 13 wracaliśmy już do domu, a tempo mieliśmy wcale nie gorsze niż w pierwszą stronę, i takie utrzymywało się praktycznie do końca.
W Szczecinie rozstaliśmy się przed Trasą Zamkową. W domu byłem przed 17, zmęczony ale zadowolony, bo przed pracą mogłem jeszcze coś porządnie zjeść i poleżeć ;)

Muszę powiedzieć, że dawno tak dobrze mi się nie jechało, była moc!;) Pewnie dlatego, że miałem doborowe towarzystwo i na dworze panowała prawdziwie wiosenna pogoda ;) Moje pierwsze dwieście w tym roku i pierwsze dwieście na szosówce zaliczone ;)
Dzięki Eryk za wspólną jazdę! Następnym razem jedziemy po trzysta! :)

AVG. CAD 77



WIOSNA :)
&feature=related
Kategoria >200, Trening



Komentarze
Eryczek
| 19:10 niedziela, 18 marca 2012 | linkuj Dzięki za jazdę Mateusz i do następnego, zaatakujemy i 300 spokojna głowa jeszcze trochę, trasę na ok 350 już mam ustaloną teraz trochę ciepła i dłuższego dnia i ruszamy na wycieczkę :P
maccacus
| 18:13 niedziela, 18 marca 2012 | linkuj No ładne cacko... Graty za dwieście i jeszcze większe graty za tempo!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa gowdu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]