Rowerowy Blog Internetowy

avatar Siema! To ja saren86. Witaj na moim blogu rowerowym. Od jego założenia na rowerze przejechałem 31207.86 kilometrów + 2245 kilometrów na trenażerze ;)
Więcej przeczytasz na stronie o mnie.

statystyki

2015 button stats bikestats.pl
2014 button stats bikestats.pl
2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl
2011 button stats bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2012

Dystans całkowity:1125.94 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:35:13
Średnia prędkość:29.35 km/h
Maksymalna prędkość:74.00 km/h
Suma podjazdów:5251 m
Maks. tętno maksymalne:180 (92 %)
Maks. tętno średnie:155 (79 %)
Suma kalorii:18208 kcal
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:48.95 km i 2h 42m
Więcej statystyk

dom - praca - dom

Niedziela, 20 maja 2012 · dodano: 21.05.2012 | Komentarze 0



Rozgrzewka.

Sobota, 19 maja 2012 · dodano: 19.05.2012 | Komentarze 0

rozgrzewka przed maratonem.
Kategoria 1-50


  • DST 173.68km
  • Czas 05:08
  • VAVG 33.83km/h
  • VMAX 62.00km/h
  • AVG CAD 86.0
  • HRmax 177 ( 90%)
  • HRavg 155 ( 79%)
  • Kalorie 3978kcal
  • Podjazdy 708m
  • Sprzęt KTM STRADA 2000
  • Aktywność Jazda na rowerze

Maraton w Świnoujściu 2012 - udany debiut ;)

Sobota, 19 maja 2012 · dodano: 19.05.2012 | Komentarze 10

Na maraton zabrałem się z Grześkiem jego samochodem. Na miejscu byliśmy koło 7, szybko uporaliśmy się z organizacyjnymi sprawami i ruszyliśmy pokręcić aby się rozgrzać.
Moja grupa wystartowała o g. 8.33. Z początku tempo dość umiarkowane, nikt za bardzo nie chciał się wychylać. Za Międzyzdrojami zaliczyłem najszybszy podjazd pod wzniesienie ;) Tempo pod górę nie spadało wiele poniżej 30 km/h. Po pokonaniu podjazdu okazało się, że z całej grupy zostały tylko trzy osoby, w tym ja.(Michał kat. M2 i Dariusz z kat. M4). Ruszyliśmy zmianami ostrym tempem, po drodze łykając ogromną ilość maratończyków, z niektórymi nieco pracując. Michał okazał się bardzo mocnym zawodnikiem, dawał długie i porządne zmiany. Za to Dariusz pod tym względem był bardzo oszczędny. Jakieś 15-20 km przed Świnoujściem doszliśmy mocniejszą grupkę, z którą dokończyliśmy pierwszą pętlę(licznik pokazywał mi wtedy średnią ponad 36 km/h!). Grupka ta rozleciała się ponownie na podjeździe za Międzyzdrojami. Jednemu kolarzowi strzeliła opona. Michał narzucił ponownie mocne tempo podjazdu, odjeżdżając kawałek a następnie czekając na mnie. Gdy spojrzeliśmy się za siebie nie było nikogo widać, postanowiliśmy nie czekać i śmigać we dwóch. Tempo mocne, puls wysoki, zaczynałem się obawiać czy dam radę. Za Międzywodziem wiatr zaczął mocno wiać w twarz. Na kole Michała puls nie schodził mi poniżej 170-165. I stało się to czego się najbardziej obawiałem. Na 125 kilometrze przyszło odcięcie i dalej samotna jazda na najgorszym odcinku trasy pod względem wiatru. Do Wolina toczyłem się i toczyłem, i toczyłem i dotoczyć nie mogłem. Byłem tak zajechany, że przychodziły mi nawet myśli, żeby zejść z roweru i poczekać aż Grzesiek będzie wracał samochodem do Szczecina ;D Tempo spadało mi momentami do 20 km/h. Stale obracałem się za siebie, wypatrując jakiegoś ratującego mnie z tych tarapatów "pociągu" ;) W końcu wypatrzyłem kilku kolarzy gdzieś w oddali za mną gdy minąłem tablicę Wolina. Szybko pojechałem na PKŻ, tam uzupełniłem bidon i poprosiłem o kawę licząc, że zdążę ją wypić. Oczywiście się przeliczyłem, bo zdążyłem jedynie wziąć ze dwa łyki, gdy jak burza wpadli i wypadli wcześniej zobaczeni kolarze. Odłożyłem kubek i pogoniłem za nimi wiedząc, że to dla mnie ostatnia szansa. Grupa była spora(w niej jechał Darek w barwach Calbudu, z którym jechaliśmy pierwsze okrążenie), tempo żwawe jednak bardzo mocno szarpane, co mnie strasznie irytowało. Kręciłem już resztką sił a w nogi próbowały mnie co chwilę łapać skurcze, modliłem się, aby do tego nie doszło, bo wiedziałem, że to oznacza postój. 10-9 km przed Świnoujściem grupa mocno się porozrywała. Gdy zostałem tylko ja, Darek i jakiś kolarz z dużo niższym numerem, na 6 km przed metą zaatakowałem na najbardziej dziurawym odcinku maratonu (o dziwo zauważyłem, że bardzo dobrze się na takich dziurawych drogach czuję, w pierwszym okrążeniu spokojnie zyskiwałem tam przewagę co teraz postanowiłem wykorzystać). Prędkość nie spadała mi poniżej 36 km /h, a tętno szalało cały czas w okolicach 175. Ciężki, bardzo ciężki oddech i myśl czy tak pociągnę do mety.(pomogło wyobrażenie sobie, że jestem uciekającym Tomem Bonenem na Paryż - Rubaix :D) Wjazd na normalny asfalt, za chwilę na nim napis 1 km do mety, obracam się za siebie i nikogo już nie widzę. Przejazd przez bramki i myśl, że to już koniec.
Przez 5-10 minut musiałem jeszcze dojść do siebie, by w końcu zobaczyć na tablicę wyników:
w kat. M2 - miejsce 3 :)
OPEN - 12
czas przejazdu: 5:06.
Byłem naprawdę zadowolony, bo jak na debiut to ładny wynik. Poza tym, wiedziałem, że pojechałem na 100% swoich możliwości, nie oszczędziłem się nawet trochę. Wykręciłem kolejną rekordową średnią na tak długim dystansie. Trzeba przyznać, że tego typu imprezy ogromnie hartują ciało i umysł! :)

Po sprawdzeniu w domu, że w kat. M2 jechało tylko 8 osób, czar trochę prysł ;)
Czas więc się wziąć do roboty, żeby następnym razem było lepiej :D

ps. Teraz w trakcie pisania tego tekstu w domu złapały mnie cztery skurcze w nogi ;P
Kategoria > 100, Maratony


  • DST 37.92km
  • Czas 02:05
  • VAVG 18.20km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • AVG CAD 67.0
  • HRmax 153 ( 78%)
  • HRavg 98 ( 50%)
  • Kalorie 390kcal
  • Podjazdy 308m
  • Sprzęt KTM STRADA 2000
  • Aktywność Jazda na rowerze

spacer.

Piątek, 18 maja 2012 · dodano: 18.05.2012 | Komentarze 4

Z Paulą do Polic i z powrotem. W trakcie 3 króciutkie sprinty.
Jutro debiut ;)

  • DST 36.17km
  • Czas 01:27
  • VAVG 24.94km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • AVG CAD 77.0
  • HRmax 141 ( 72%)
  • HRavg 116 ( 59%)
  • Kalorie 670kcal
  • Podjazdy 254m
  • Sprzęt KTM STRADA 2000
  • Aktywność Jazda na rowerze

Regeneracja.

Środa, 16 maja 2012 · dodano: 16.05.2012 | Komentarze 0

Krótko i spokojnie, cały czas poniżej 65%HrMax.
Niestety zimno i popadało, wróciłem mokry.
Kategoria 1-50, Trening


  • DST 72.43km
  • Czas 02:28
  • VAVG 29.36km/h
  • VMAX 73.50km/h
  • AVG CAD 80.0
  • HRmax 170 ( 87%)
  • HRavg 139 ( 71%)
  • Podjazdy 373m
  • Sprzęt KTM STRADA 2000
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trening z interwałami.

Wtorek, 15 maja 2012 · dodano: 15.05.2012 | Komentarze 6

Trasa standard: Szczecin - Pilchowo - Tanowo - Dobieszczyn - Grunhof - Blankensee - Szczecin.
W końcu ruszyłem tyłek po ostatnim hardcorowym wyjeździe ;) Nogi prawie wypoczęte, minimalnie ociężałe. Wiatru oczywiście nie brakowało. Za Tanowem zrobiłem cztery mocne 30sekundowe sprinty z 4-5 minutowymi przerwami. Na ostatnim sprincie było tak ciężko, że żołądek zaczął przypominać o niedawno zjedzonej owsiance ;)
Od granicy żwawo, ale bez katowania się.
Na koniec atak na Miodową, zdecydowanie jeden z najcięższych w życiu :D

Teraz już tylko odpoczynkowo do samego maratonu. Wydaje mi się, że sporo się poprawiłem w ciągu trzech miesięcy posiadania szosy ;) Jest nadzieja, że w Świnoujściu nie będę ostatni :D
Kategoria 50-100, Trening


  • DST 216.61km
  • Czas 06:58
  • VAVG 31.09km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • AVG CAD 84.0
  • HRmax 165 ( 84%)
  • HRavg 142 ( 72%)
  • Kalorie 4657kcal
  • Podjazdy 476m
  • Sprzęt KTM STRADA 2000
  • Aktywność Jazda na rowerze

Morze po raz drugi :)

Sobota, 12 maja 2012 · dodano: 12.05.2012 | Komentarze 12

Ok 6.20 wyjechałem z domu by na miejsce ustawki dotrzeć przed 7. Chwilę później w pięciosobowym składzie tj. Tomek, Eryk, Romek, Grzesiek i ja ruszyliśmy na podbój Bałtyku ;) Od samego początku do końca wiatr praktycznie urywał łeb, wszystko co wcześniej podczas wyjazdów nazywałem silnym wiatrem przy dzisiejszym stało się wietrzykiem. W dodatku zdecydowanie za chłodno się ubrałem, przez co także dokuczało mi zimno(szczególnie na postojach). Walcząc z żywiołem posuwaliśmy się na przód w całkiem przyzwoitym tempie. Niestety gdzieś za Stępnicą Eryk zrezygnował z dalszej jazdy i zawrócił :( Dalej już jechaliśmy we czterech. Po dotarciu do Międzywodzia na plaży zrobiliśmy krótki popas na regenerację sił, gdzie jeszcze bardziej wymarzłem. W drodze powrotnej prowadził Romek z Grześkiem w zdecydowanie mocnym jak na mnie tempie. Na ich kole przez kilka-kilkanaście kilometrów przeżyłem lekki kryzys ;)
Za Stępnicą Tomkowi trochę brakło sił, przez co razem z Romkiem troszkę zwolnili. Mi było już naprawdę zimno więc zabrałem się z Grześkiem, który musiał na gwałt pędzić do domu, żeby zdążyć na g. 14. (sorry chłopaki, że bez pożegnania, jakoś tak wyszło... lepiej się witać jak żegnać ;p).
Z Grześkiem jechaliśmy na zmianach w ostrym tempie zmagając się wciąż z szalejącym wichrem. Kilka kilometrów przed Szczecinem pożegnaliśmy się, bo było już bardzo blisko 14, a mnie odcięło, i musiałem przystanąć w celu skonsumowania resztek słodyczy ;) Po tym ruszyłem ociężale, wiatr wiał już prosto w gębę. W Dąbiu wyprzedziła mnie koparka, która jechała ze stałą prędkością 35 km/h. Momentalnie "wsiadłem jej na koło" i wiozłem się aż do końca Trasy Zamkowej. Cieszyłem się z tego daru od losu jak głupi osioł ;D Ostatnie kilometry powoli dotoczyłem się do domu.
Wyjazd dał ostro popalić, bardzo dobry trening przed maratonem w Świnoujściu. Średnia w tej chwili na tak długim dystansie jest moim rekordem ;)

Dzięki koledzy za wyjazd ;) Do następnego!
Kategoria >200, Trening


  • DST 96.31km
  • Czas 03:10
  • VAVG 30.41km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • AVG CAD 79.0
  • HRmax 169 ( 86%)
  • HRavg 142 ( 72%)
  • Kalorie 2141kcal
  • Podjazdy 517m
  • Sprzęt KTM STRADA 2000
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wietrznie

Środa, 9 maja 2012 · dodano: 09.05.2012 | Komentarze 0

Wiało mocniej niż wczoraj, trochę w plecy, więcej w mordę ;)
Trasa: Łobez - Resko - Radowo Wielkie - Wierzbięcin - Dobra - Mieszewo - Mielno - Sielsko - Lęsięcin - Łobez.
Końcówka dość ciężka i na lekkim odcięciu, nie zabrałem nic do jedzenia. Ponadto zaczynało kropić.
Kategoria 50-100, Trening


  • DST 80.55km
  • Czas 02:34
  • VAVG 31.38km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • AVG CAD 81.0
  • HRmax 169 ( 86%)
  • HRavg 144 ( 73%)
  • Kalorie 1761kcal
  • Podjazdy 441m
  • Sprzęt KTM STRADA 2000
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jest dobrze ;)

Wtorek, 8 maja 2012 · dodano: 08.05.2012 | Komentarze 1

Po kilkudniowej przerwie wymuszonej urlopowym wyjazdem wsiadłem na rower ;)
Trasa: Łobez - Radowo - Wierzbięcin - Dobra - Siedlice - Węgorzyno - Łobez.
Duża część trasy z wiatrem w twarz, choć w plecy też nie zabrakło ;)
Przerwa dobrze mi zrobiła, bo nogi chciały pracować. Wreszcie zauważyłem jakiś postęp ;)
Trening na plus ;)
Kategoria 50-100, Trening


  • DST 35.97km
  • Czas 01:51
  • VAVG 19.44km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • AVG CAD 57.0
  • HRmax 147 ( 75%)
  • HRavg 96 ( 49%)
  • Kalorie 258kcal
  • Podjazdy 248m
  • Sprzęt KTM STRADA 2000
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z narzeczoną ;)

Piątek, 4 maja 2012 · dodano: 04.05.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj bardzo powoli z Paulą ;)
Trasa: Łobez - Siedlice - Kraśnik - Lęsięcin - Łobez.