Rowerowy Blog Internetowy

avatar Siema! To ja saren86. Witaj na moim blogu rowerowym. Od jego założenia na rowerze przejechałem 31207.86 kilometrów + 2245 kilometrów na trenażerze ;)
Więcej przeczytasz na stronie o mnie.

statystyki

2015 button stats bikestats.pl
2014 button stats bikestats.pl
2013 button stats bikestats.pl
2012 button stats bikestats.pl
2011 button stats bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Trening

Dystans całkowity:20331.53 km (w terenie 20.00 km; 0.10%)
Czas w ruchu:688:23
Średnia prędkość:29.03 km/h
Maksymalna prędkość:75.82 km/h
Suma podjazdów:113474 m
Maks. tętno maksymalne:188 (163 %)
Maks. tętno średnie:178 (91 %)
Suma kalorii:313714 kcal
Liczba aktywności:246
Średnio na aktywność:82.65 km i 2h 54m
Więcej statystyk

Chomik w kąt! ;)

Wtorek, 19 listopada 2013 · dodano: 19.11.2013 | Komentarze 0

Nie da Ci tego basen,
nie da trening biegowy,
tego co dać Ci może,
Twój rower szosowy ;)))

Dzisiaj miał być kolejny chomik, ale że miałem dzień wolny i pogoda bez deszczu i nie najzimniej, szybko zmieniłem oponę i wyjazd. Od razu wytworzyło się milion endorfin i człowiek cieszył się jak dziecko ;) Temperatura jak dla mnie już nie komfortowa, ale ważne, że nie zamarzałem ;)
Niestety na 28 km między ramę a koło wpada mi jakiś badziewny kij, i gubię gdzieś w liściach i trawie magnes od licznika. Dobrze, że nic więcej się nie stało. Sigma ma tak gówniane mocowania, że szkoda gadać. Tyle razy mi ten magnes spadał, że to była kwestia czasu kiedy go zgubię. Może to znak, że Garmin się zbliża?:D
Powrót bez licznika, co w sumie nie przeszkadzało mi za bardzo. Teraz cyferki najmniej mnie interesują ;)

Trasa po Niemczech, jedna ze standardowych pętli.
Kategoria 50-100, Trening


Chomik #2

Niedziela, 17 listopada 2013 · dodano: 17.11.2013 | Komentarze 3

Nic specjalnego. Zrobiłem cztery siłowe akcenty.
Zapomniałem założyć paska od pulsaka i nie chciało mi się już schodzić z roweru ;) Urwałem jeszcze kabel od czujnika kadencji, wplątał się w pedał. Takie tam przygody trenażerowe :D

Trenażer:
Czas: 1:00 h
Dystans: 24,2 km
Prędkość średnia: 24,2
CAD:
- średnia:
- maks:
Moc:
- średnia: 158
- maks: 397
Puls:
- średni:
- maks:
Kategoria Trenażer, Trening


Wróciłem ;)

Czwartek, 14 listopada 2013 · dodano: 14.11.2013 | Komentarze 8

Niestety i mnie dopadły te tajemnicze inne priorytety ;P Operacja przegrody nosowej, dłuuugi remont mieszkania, świetne wakacje na Gran Canarii, seria imprez... I tak dwa miechy bez roweru pękły, najdłuższa przerwa w mojej rowerowej karierze. No ale nic, bierzemy się do pracy.

Mimo, że się zarzekałem to wracam do biegania, tylko tym razem bardziej z głową. Po prostu to też lubię, a w przyszłości marzy mi się start w triatlonie. W przerwie zaliczyłem kilka biegów i nawet jedne zawody na Szmaragdowym z wynikiem:
5 km w 22:48 min
Open: 24/179
Kategoria 11/60.
Jak na pierwszy taki start to nie ma co narzekać, szczególnie, że to po imprezie i na kacu :D Mam zamiar przebiec cały cykl, czyli jeszcze 5 biegów.


A dzisiaj powrót do znienawidzonego trenażera. Miałem wyjść na zewnątrz, bo nie padało, ale się nie wyrobiłem przed zmierzchem...

Trenażer:
Czas: 1:00 h
Dystans: 25,5 km
Prędkość średnia:
CAD:
- średnia: 84
- maks:
Moc:
- średnia: 161
- maks: 283
Puls:
- średni: 128
- maks: 153



Run Forrest, run! ;)
Kategoria Trenażer, Trening


  • DST 51.10km
  • Czas 01:49
  • VAVG 28.13km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • AVG CAD 87.0
  • HRmax 156 ( 80%)
  • HRavg 127 ( 65%)
  • Kalorie 948kcal
  • Podjazdy 320m
  • Sprzęt KTM STRADA 2000
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lajt przed pracą.

Środa, 11 września 2013 · dodano: 11.09.2013 | Komentarze 2

Po ostatniej ustawce zakwasiłem nogi jak nie pamiętam już kiedy. Na dodatek pogoda nie pozwoliła tego wcześniej rozkręcić.
Dzisiaj więc lajt, bez spiny. Czułem, że organizm się jeszcze dobrze nie zregenerował.

To już na pewno jesień... ;/
Kategoria Trening, 50-100


  • DST 114.43km
  • Czas 03:42
  • VAVG 30.93km/h
  • VMAX 57.00km/h
  • AVG CAD 86.0
  • HRmax 177 ( 91%)
  • HRavg 143 ( 73%)
  • Kalorie 2358kcal
  • Podjazdy 724m
  • Sprzęt KTM STRADA 2000
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Kolejna niedzielna ustawka ;)

Niedziela, 8 września 2013 · dodano: 08.09.2013 | Komentarze 4

Start z Głębokiego razem z Danielem, Marcinem, Piotrkiem, Robertem i Darkiem. Tym razem przewodnikiem był Daniel, co gwarantowało trasę po okolicznych pagórkach ;) Poznałem nawet nowe niemieckie odcinki z ciekawą hopką ;)

Z pewnością była to najbardziej rwana ustawka sezonu. Co chwilę były ataki i kontrataki. Nie odpuszczałem żadnego :D Zaczynam się czuć coraz bardziej komfortowo w wysokich dla mnie tętnach. Potrafię wytrzymać w nich dłużej. Poprawa tego też jest moim celem na przyszły sezon.
Ogólnie ustawka zajebista, jak zwykle zresztą. Coś w tym roku udaje nam się zgrywać coraz częściej, co mnie bardzo cieszy.
Na samym już Głębokim dopadła mnie trochu bombka, ale jakoś dociągnąłem już do chaty.

Powiedziałem sobie, że dzisiejszy trening zaważy na tym, czy wystartuję w Pile. Noga kręciła ładnie, nie brakowało mocy, więc pieniądze wpłacone na konto organizatora :)

Kategoria > 100, Trening


  • DST 50.92km
  • Czas 01:39
  • VAVG 30.86km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • AVG CAD 85.0
  • HRmax 166 ( 85%)
  • HRavg 132 ( 68%)
  • Kalorie 923kcal
  • Podjazdy 307m
  • Sprzęt KTM STRADA 2000
  • Aktywność Jazda na rowerze

Runda po pracy.

Sobota, 7 września 2013 · dodano: 07.09.2013 | Komentarze 0

Rano nie mogłem, to musiałem wyskoczyć chociaż na krótko po pracy. Pogoda była tak piękna, że nogi same prosiły o to, żeby coś zakręcić ;) Siedzenie w domu było by grzechem.
Oby się tak trzymało jak najdłużej.

Pętla przez Dobra > Bartoszewo > Siedlice > Police > Szczecin.
Kategoria 50-100, Trening


  • DST 87.71km
  • Czas 02:44
  • VAVG 32.09km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • AVG CAD 84.0
  • HRmax 169 ( 87%)
  • HRavg 137 ( 70%)
  • Kalorie 1637kcal
  • Podjazdy 297m
  • Sprzęt KTM STRADA 2000
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowe Warpno.

Środa, 4 września 2013 · dodano: 04.09.2013 | Komentarze 1

Czy tylko ja mam teraz takie potworne problemy z motywacją? Nie chce mi się strasznie... Pogoda też nie nastraja.

Poleciałem sprawdzić nową drogę do Nowego Warpna, bo chyba już tylko ja nią nie jechałem. Asfalt pierwsza klasa! Jednak nuda, nuda i jeszcze raz nuda :)
Od Tanowa trzasnąłem trochę różnych ćwiczeń, między innymi sprinty.
Do Nowego Warpna nawet nie wjeżdżałem, minąłem tablicę bokiem i wróciłem przez Trzebież i Police.
Przed Policami zrobiło się ciekawiej, bo złapałem koło dziadkowi na skuterze, za którym jechałem przez kilka kilometrów, ładnym, równym tempem 45 :)
Za Policami znowu złapałem starego, rozsypującego się busa, za którym poleciałem kilka kilometrów ponad 50 ;) Trochę mnie to ożywiło.

Cały czas się zastanawiam, czy jechać do tej Piły czy nie... do niedzieli muszę podjąć decyzję.
Kategoria 50-100, Trening


  • DST 125.94km
  • Czas 03:42
  • VAVG 34.04km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • AVG CAD 90.0
  • HRmax 177 ( 91%)
  • HRavg 145 ( 74%)
  • Kalorie 2415kcal
  • Podjazdy 405m
  • Sprzęt KTM STRADA 2000
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Trening pod znakiem liczby 40 :)

Niedziela, 1 września 2013 · dodano: 01.09.2013 | Komentarze 7

Ustawka z Robertem, Darkiem, Piotrkiem, Danielem i Grześkiem vel Tony Martin ;)
Dzisiaj trasa płaska, cel: olbrzymia ławka w Ueckermunde :)

Od początku był ostry gaz, rzadko kiedy licznik wskazywał prędkości poniżej 40, pomimo bardzo silnego wiatru. Początek szedł mi ciężko, długo się nie mogłem rozkręcić. Dopiero po popasie w Ueckermunde zaczynało się jechać coraz lepiej.
Za Dobieszczynem Darek wyskakuje, ja poprawiam, za mną Grzesiek i zawiązuje się ucieczka. Kawałek pojechałem i odpuściłem. Później odpuścił Darek, za to Grzesiek ma taką parę w nogach, że mimo prób pogoni nie udało się go dojść do Tanowa. Zaliczył udaną ucieczkę! ;)

Zdjęcia później, jak któryś z chłopaków wrzuci. Daniel nawet nagrał filmik ;)

Muszę przyznać, że nie ma aż takiej tragedii z moją formą. Po ostatnich balach byłem pewien, że będzie duuużo gorzej.

Uwielbiam takie ustawki!!!
Kategoria > 100, Trening


  • DST 97.90km
  • Czas 02:59
  • VAVG 32.82km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • AVG CAD 90.0
  • HRavg 142 ( 73%)
  • Kalorie 1882kcal
  • Podjazdy 360m
  • Sprzęt KTM STRADA 2000
  • Aktywność Jazda na rowerze

Łobez - Szczecin.

Środa, 28 sierpnia 2013 · dodano: 28.08.2013 | Komentarze 1

Powrót na niziny.
Pierwsze 30-40 kilometrów nogi miałem jak kołki. To pewnie przez brak porządnych rozjazdów i rozciągania po ostatnich wyrypach.

Ostatnie dni urlopu i czas będzie wracać do szarej rzeczywistości. Nie mam coś weny do powrotu do reżimu treningowego.

Startuje ktoś w Pile? Czy wszyscy na Świnoujście cisną?
Kategoria Trening, 50-100


  • DST 106.53km
  • Czas 04:05
  • VAVG 26.09km/h
  • VMAX 69.00km/h
  • AVG CAD 86.0
  • HRmax 180 ( 92%)
  • HRavg 141 ( 72%)
  • Kalorie 2486kcal
  • Podjazdy 1583m
  • Sprzęt KTM STRADA 2000
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przełęcz Karkonoska.

Czwartek, 22 sierpnia 2013 · dodano: 26.08.2013 | Komentarze 5

Korzystając z okazji pobytu razem z żoną w Szklarskiej Porębie, musiałem sprawdzić się na "ścianie płaczu" znanej tylko z opowiadań i z artykułów.
Wstałem wcześnie rano, wszamałem owsiankę i w trasę, w czasie kiedy jeszcze wszyscy spali ;)
Pierwsze co mnie spotkało, to zamarznięcie na zjeździe z Szklarskiej do Piechowic. Ubrałem tylko rękawki i nogawki, a poranek był mocno chłodny. Mimo, że ładnie świeciło słońce, poczułem się jak w środku zimy.
Dalej już na Podgórzyn i Przesiekę, skąd zaczynam zabawę. Od razu robi się ciepło :) Podjazd idzie fajnie, a ja patrzę sobie na wskazania wysokościomierza, który w zadziwiająco szybkim tempie zmienia wartości na wyższe ;)
Dojeżdżam do schroniska, opuszczam rękawki i zaczynam walkę z naszym polskim, legendarnym podjazdem. Od początku jest ciężko, nie ma porównania do żadnego z napotkanych do tej pory podjazdów. Po drodze napotykam szlaban, który trochę mnie zdziwił, nigdzie o nim nie wyczytałem. Schodzę na sekundę z roweru, omijam go i wjeżdżam na najtrudniejszy odcinek.
Tu dopiero zaczyna się bitwa z psychiką. Ścianki grubo ponad 20%, momentami podchodzące do prawie 30 %. Każdy metr ciągnie się w nieskończoność. Tętno już dawno trzyma się ponad 170! i nie ma zamiaru zejść. Dojeżdżam do wcześniej widzianego na fotografiach napisu na asfalcie: "wytrwajcie do końca wy konie", trochę mnie to rozśmiesza i motywuje, jednak na krótko. Końcówka to już prawdziwy hardcore. Tętno wskakuje na 180, przepycham korby siłowo jak nigdy dotąd, i to wszystko na najniższym przełożeniu. Odcinek krótki, jednak cholernie stromy. Zanim go pokonałem, tysiąc razy pomyślałem o zejściu z roweru! Mówiłem sobie: "odpuść, nikt się nie dowie", by zaraz sobie odpowiedzieć "ja będę wiedział, nie daruję sobie". I tak oto znalazłem się na górze. Jeszcze nigdy nie jechałem tak długo na tętnie 180!
Mój pierwszy raz na Przełęczy Karkonoskiej za mną, a ponoć pierwszego razu się nie zapomina ;)

Na górze zrobiłem kilka fotek, tak na szybkiego, bo zrobiło się znowu zimno.






Po chwili odpoczynku rozpoczynam zjazd czeską stroną. Tu miła niespodzianka, bo Czesi zrobili do samego dołu szosową autostradę! Zjeżdża się wyśmienicie, mimo, że zmarzłem po raz drugi.
Dojeżdżam do jakiegoś tam miasteczka i pojawia się problem, jak tu wrócić. Pojechałem dalej i stwierdziłem, że chyba się zgubiłem. Telefon do Pauliny z prośbą o nawigację i o wybaczenie tego, że się spóźnię ;) Po chwili trasa odnaleziona, jednak okazuje się wiele dłuższa niż to sobie obmyśliłem. Ruszam ostro, aby spóźnienie było jak najmniejsze. Jednak jak tu gonić, kiedy z górki już było, i zaczyna się pod górkę, w bidonach pusto, nie ma co zjeść, nogi pieką a bomba już do mnie macha...
Jednak wizja wkurzonej żony dodała sił :) Ich resztkami wspiąłem się do Jakuszyc a dalej to już lajt.
Wpadłem spóźniony prawie 2 h, szybki prysznic, wyjście na obiad i wymarsz w góry. Przez 5 kolejnych godzin łażenia po górach, mimo, że było ciężko, to nic nie marudziłem, więc spóźnienie zostało mi wybaczone ;)

Dzień pełen przewyższeń i wrażeń. Jak się położyłem, tak od razu zasnąłem. I jak tu nie kochać gór?
Kategoria > 100, Trening